JAK MALOWAĆ I CZESAĆ?

5 urodowych lekcji, które otrzymałyśmy od Audrey Hepburn

Potrzebujesz ok. 5 min. aby przeczytać ten wpis
5 urodowych lekcji, które otrzymałyśmy od Audrey Hepburn

Przyciągające spojrzenie, naturalny wdzięk i świetny styl – poznaliśmy sekret urody hollywoodzkiej gwiazdy Audrey Hepburn, która początkowo miała zostać baletnicą.

Audrey Hepburn to jedna z najsłynniejszych i najbardziej cenionych aktorek, która ma na swoim koncie wiele nagród i wyróżnień, w tym Oscary czy Złote Globy.

Choć jej kariera jest godna podziwu, to jednak życie stawiało przed nią wiele przeszkód, między innymi rozwód rodziców i życie w okupowanej Holandii, skutkujące niedożywieniem, anemią, problemami z oddychaniem oraz obrzękami kończyn. To wszystko sprawiło, że musiała zapomnieć o marzeniu zostania primabaleriną. Skupiła się zatem na aktorstwie – i to z ogromnym sukcesem.

Audrey wyróżniała się nie tylko talentem aktorskim, ale również niespotykaną naturalnością i urokiem osobistym. Uwagę zwracał jej styl i uroda – kocie spojrzenie, wyraziste, wyprofilowane brwi i ujmujący uśmiech. Rozpalała serca mężczyzn, inspirowała rzesze kobiet. Do dzisiaj jest uznawana za jedną z najpiękniejszych gwiazd wszechczasów.

Przyjrzeliśmy się bliżej jej trikom urodowym i makijażowym. Na szczęście nie są one trudne do odtworzenia. Chcesz wyglądać jak Audrey Hepburn? Wykorzystaj je już teraz!

Precyzyjnie rozdzielaj rzęsy

Znakiem charakterystycznym hollywoodzkiej aktorki było przede wszystkim spojrzenie. Hipnotyzowało ono nie tylko na ekranie, ale i poza nim. Jej rzęsy zawsze były perfekcyjnie rozczesane, nigdy sklejone. Hepburn poświęcała im dużo uwagi nawet podczas codziennego makijażu. Natychmiast po aplikacji tuszu każdą rzęsę oddzielała igłą bądź agrafką, którą to nosiła zawsze w torebce do ewentualnych poprawek. 

Ten trik, choć daje spektakularny efekt, to jednak jest dość niebezpieczny i trzeba bardzo uważać z jakimikolwiek ostrymi gadżetami używanymi w okolicach oczu.  

Kocie oko? Eyeliner i biała kredka w dłoń

Oprócz rzęs nie można zapomnieć o mocnej kresce na górnej powiece, do której narysowania sprawdzi się najlepiej eyeliner z grubszą końcówką lub tusz do kresek. Ową kreskę zaczynamy od wewnętrznego kącika, pogrubiając ją od połowy w stronę zewnętrznego kącika. Na koniec wywijamy zalotnie „jaskółkę”.

Dopełnienie stanowi pomalowanie dolnej linii wodnej białą kredką, dzięki czemu oczy wydają się bardziej otwarte, większe. Tutaj polecamy wodoodporne kredki, które są bardzo trwałe i wytrzymałe.

Brwi jak Hepburn

Znakiem rozpoznawczym aktorki były także brwi – naturalne, gęste, o pięknym kształcie, które notabene są bardzo modne w tym sezonie. By je uzyskać, warto pozwolić swoim włoskom rosnąć i nie traktować ich zbyt mocno pęsetą czy woskiem. Brwi stanowią ramę nie tylko oczu, ale i całej twarzy.

Wszelkie ubytki wystarczy domalować brązową kredką, szczególnie zwracając uwagę na zachowanie miękkiego łuku. Świetnie sprawdzi się pomada i skośny pędzelek. Na koniec warto jeszcze utrwalić całość żelem, który utrzyma nasze brwi dokładnie w takim kształcie, jak chcemy.

Usta zostaw stonowane

Audrey nie zapominała o ustach. Te jednak, ze względu na mocny makijaż oka, zostawiała neutralne, najczęściej w kolorze delikatnego różu i brzoskwini.

Posiadaczki pełnych ust mogą pomalować je jedynie pomadką, a pozostałe kobiety dobrze, by użyły konturówki w tym samym odcieniu, lekko wychodząc poza ich obrys. Nawet Audrey niekiedy jej używała, choć jej wargi były naturalnie dość wydatne.

Do oczyszczania twarzy – para wodna

Hepburn mogła pochwalić się również piękną i zadbaną cerą. Oczywiście duży wpływ na to miały geny, jednak aktorka wielokrotnie podkreślała, że stosuje (nawet dwa razy w tygodniu) tak zwaną „parówkę”, aby nie tylko poprawić krążenie i otworzyć pory, ale również usunąć toksyny, zanieczyszczenia i spowolnić procesy starzenia. To metoda znana od lat i bardzo popularna.

Oczyszczanie twarzy parą wodną możemy zrobić w dowolnej chwili we własnym domu. Nie potrzebujemy specjalistycznych produktów ani urządzeń. Wystarczy nalać wrzącą wodę do dużej miski lub szerokiego garnka, pochylić nad nim twarz (ale nie za blisko) i nakryć się (razem z naczyniem) ręcznikiem. Taka „parówka” trwa od około dwóch do maksymalnie dziesięciu minut. Potem skóra będzie zaczerwieniona, więc nie należy wystawiać jej na chłodne ani mroźne powietrze.

Dużo  snu

Sekretem urody Audrey Hepburn był… sen. Wypoczęta skóra wygląda świeżo, promiennie, nie jest ziemista, szara, czy przesuszona. Niewyspanie bardzo szybko odbija się na stanie cery i delikatnej okolicy oczu. Jeśli musimy wstać wczesnym rankiem, to półóżmy się spać wcześniej.

Zdj. główne: Garin Chadwick/unsplash.com

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*