Choć od jej śmierci minęło sporo lat, Lady Diana po dziś dzień uznawana jest za ikonę stylu. Jej stylizacje są wciąż chętnie powielane przez kobiety na całym świecie, a produkty przez nią używane do teraz sprzedają się jak świeże bułeczki (np. zapach Penhaligon’s Bluebell). Monarchini zawdzięczamy jednak nie tylko lekcje mody. Co zatem jeszcze? Poznaj trzy urodowe nauki, które ze spokojem możesz przekazywać dalej – z pokolenia na pokolenie.
Cechy charakterystyczne makijażu Lady Di? Z całą pewnością niebieska kreska na dolnej linii wodnej oka. I choć tego rodzaju makeup to nic nowego, wciąż niewiele kobiet decyduje się na takie podkreślenie spojrzenia. A szkoda, bo w porównaniu do czarnej kredki, błękitna odświeża look, nadaje mu oryginalnego wyrazu i doskonale sprawdzi się zarówno na dzień, jak i na wieczór.
Od wielu lat istnieje przekonanie, że krótkie fryzury odbierają kobietom seksapilu. Czy to prawda? Nic bardziej mylnego. Zresztą błędne jest także założenie, że takie cięcie nie daje zbyt wielu możliwości późniejszej stylizacji. Lady Diana udowodniła nam nie raz, że krótkie włosy da się ułożyć na kilka sposobów, a każdy z nich jest równie kobiecy.
Gruba warstwa podkładu, tony bronzera, różu czy rozświetlacza… takich historii nie znajdziesz w makijażach Lady Di. Propozycje, na które stawiała monarchini to zdecydowanie subtelne rozwiązania, które tylko delikatnie podkreślają urodę. I trudno powiedzieć, że to złe wybory, prawda?
Przeczytaj też: JAKI MAKIJAŻ ZATUSZUJE ZMĘCZONE OCZY? PRZEDSTAWIAMY KILKA WSKAZÓWEK DLA TYCH, KTÓRZY DŁUGIE GODZINY SPĘDZAJĄ PRZED EKRANEM KOMPUTERA
Zdjęcie główne: Tim Graham/ Tim Graham Photo Library/ Getty Images
