Kobiety należące do rodziny królewskiej nie mają łatwo, jeśli chodzi o zasady dotyczące ich ubioru. Obowiązuje je dress code. Mają jednak swoje sposoby na to, by prezentować się nienagannie.
Wielokrotnie mogliśmy podziwiać stylizacje królowej Elżbiety, które zdecydowanie wyróżniały się z tłumu i to bynajmniej nie chodziło o jej wzrost. Królowa mierzy 163 cm, a mimo to widać ją z daleka i nigdy nie przejdzie niezauważona.
Powodem tego są jej ubrania w intensywnych, jaskrawych barwach – kobaltowe, błękitne, zielone, różowe, malinowe. Stawia na to również ulubienica Brytyjczyków, czyli Kate Middleton.
Jedną z naczelnych zasad, jaka obowiązuje w królewskim dress codzie, są rajstopy, ewentualnie pończochy. Nawet w największy upał nie można mieć gołych nóg.
Niestety jest jeden haczyk – rajstopy są dość śliskie, przez co stopy mogą „latać” w butach, a nawet spadać. Rozwiązaniem są antypoślizgowe wykończenia, które zdecydowanie ułatwiają chodzenie i nie ma obaw, że but się zsunie.
Stylizacje kobiet z dworu królewskiego mają być schludne i zawsze dopasowane do okazji. Bez względu na to, jaką sukienkę czy spódnicę wybiorą, idealnym uzupełnieniem jej są szpilki w odcieniu nude.
Sprawdzą się nie tylko na co dzień, ale również podczas oficjalnych wydarzeń. Wysmuklają nogi, są niczym druga skóra, a przy tym nie rzucają się przesadnie w oczy. Ponadto Kate Middleton wielokrotnie nosi tę samą parę, promując ideę zrównoważonej mody.
Będąc w temacie obuwia, trzeba wspomnieć o jeszcze jednym triku stosowanym nie tylko na królewskim dworze, ale i na czerwonym dywanie czy oficjalnych galach.
Chodzi mianowicie o zakładanie butów o rozmiar większych niż się standardowo nosi. Dlaczego? Podczas długiego chodzenia i stania w wysokich szpilkach stopy mogą spuchnąć, co w konsekwencji przysporzy dużo bólu, otarć i pęcherzy. Lepiej jest początkowo się przemęczyć, aby potem nie cierpieć.
Pogoda, szczególnie brytyjska, potrafi spłatać figla i bardzo często wieją tam silne wiatry. Niestety rozkloszowane i zwiewne sukienki oraz spódnice lubią się wówczas podnosić.
Członkinie rodziny królewskiej nie mogą pozwolić sobie, by wydarzyła się taka niezręczna sytuacja lub – co gorsza – została sfotografowana i trafiła do mediów. W związku z tym dolne elementy ich stylizacji są obciążone specjalnymi ciężarkami. Dzięki temu wszystko zostaje dokładnie na swoim miejscu.
Podobny problem jest z nakryciami głowy, które są nieodzownym elementem królewskiej garderoby. Kapelusze i toczki nie mają prawa się przesuwać ani tym bardziej spaść.
Jak temu zaradzić? Wystarczy wybrać modele z wbudowanymi grzebieniami lub wsuwkami, dzięki którym zaczepimy je o nasze włosy i zachowamy nienaganny wygląd. Wówczas nie trzeba bać się silnych podmuchów wiatru ani pochylania się.
Nienaganna musi też być cała fryzura. Niestety czasem z naszego koka lubią uciekać niesforne pasemka. Członkinie rodziny królewskiej mają na to świetny patent. Chodzi o niemal niewidoczną gołym okiem delikatną siateczkę nałożoną na upięte włosy, która zatrzyma każdy wymykający się kosmyk oraz cały kok na swoim miejscu.
Przeczytaj też: https://howwear.pl/sophie-turner-postawila-na-projekt-polskiej-marki-to-nie-pierwszy-taki-sukces-firmy-znad-wisly/
Photo by Simon Bruty/Anychance/Getty Images